Żywienie rodziny jesienią
Jak to co roku bywa po lecie przychodzi jesień. Jeśli jest słoneczna i ciepła to chorujemy znacznie mniej natomiast mokra i chłodna najczęściej kończy się przeziębieniem. Jak żywić rodzinę jesienią, aby wzmocnić ich układ odpornościowy, żeby domownicy mieli chęć i energię do pracy i zabawy przez cały dzień. A przede wszystkim, żeby było smacznie i zdrowo.
Najważniejsza sprawa-jedzmy śniadania! Jeśli rodzice jedzą śniadania to dzieci też będą miały ten dobry nawyk. Nie wychodźmy z domu z pustym żołądkiem! Śniadanie to świetne rozpoczęcie dnia, dostarczenie energii na wyjście z domu i podróż do przedszkola czy szkoły. Szczególnie teraz kiedy ranki są zimne ważne jest zjedzenie treściwego posiłku. Dobrym rozwiązaniem może to być owsianka (z płatków górskich lub błyskawicznych) z dodatkiem mleka czy drinka mlecznego popularnie zwanego mleczkiem, można też dosypać ziaren, orzechów czy siemienia lnianego, a dodać owoce. Świetne są też kasze- jaglanka czy stara poczciwa kasza manna. Taki posiłek zapewnia energię nawet na 3 godziny.
Jedzmy w ciągu dnia, nie czekajmy na późny obiad w domu. W pracy w szkole może to być kanapka z warzywami, mięsem czy serem, ale także pożywna sałatka. Ważne, aby nie głodzić się przez wiele godzin albo nie zastąpić II śniadania batonikiem z automatu lub słodką bułką, co nie byłoby pożyteczne dla organizmu.
Przynajmniej raz w ciągu dnia zjeść gotowany posiłek. Szczególnie jeśli jest chłodny dzień, to po powrocie do domu warto zjeść talerz ciepłej zupy z warzywami, może to też być tzn garnek wszystko czyli warzywa, mięso, kasza lub ziemniaki w jednym płynnym, ale gęstym posiłku, który rozgrzewa i daje energię. Doceńmy także inne zupy jesienne jak np. rosół( doskonale rozgrzewający wywar mięsny z dużym dodatkiem warzyw i aromatycznych przypraw), barszcz, fasolowa.
Jedzmy jak najwięcej naturalnej nieprzetwarzanej żywności, najlepiej z dużą ilością błonnika.
Korzystajmy z darów natury, które można kupić świeże na straganach: warzywa we wszystkich kolorach i odmianach, owoce często prosto z sadów. Mówiąc o jesiennej żywności nie sposób nie wspomnieć dyni, która jest bardzo popularnym i pięknym warzywem. Jest wykorzystywana do zup, deserów, zapiekanek, ciast, napojów i jako ozdoba domów i ganków. Jest to taki kulinarny symbol jesieni.
Jedzmy jak najwięcej na surowo lub z niewielką obróbką termiczną- nie przegotowujmy warzyw! Róbmy przetwory na zimę, zamrażajmy warzywa za zimową zupę.
Pamiętajmy o piciu szczególnie podczas przeziębienia. Pijmy naturalne napary, jeśli to możliwe bez dodatku cukru. Doskonale rozgrzewa i dodaje energii lekki napar z naturalnej herbaty sam lub z dodatkami( cytryny, pigwy, imbiru, goździków, kory cynamonowej), napary ziołowe z lipy, tymianku, czarnego bzu. „Oszczędzajmy soki”- picie soków, nawet tych niedosładzanych powyżej 1 szkl dziennie nie jest wskazane. Natomiast napoje z dodatkiem cukru najlepiej wykluczyć z diety lub spożywać okazjonalnie, pamiętajmy, że cukier może być katalizatorem wielu chorób.
Warto dodać do swojej i dziecka diety naturalne antybiotyki: cebula, dymka, szczypior, rzodkiewka, chrzan, które doskonale wspomogą w walce z bakteriami i wirusami. Połączenia z nabiałem( twaróg, jogurt) są smaczne i pożyteczne.
Korzystajmy z uroków jesieni jedzmy kolorowo, smacznie i energetycznie to nie znaczy ciężko i tłusto. Używajmy jak najwięcej świeżych warzyw, owoców, ziaren zbóż, które dają energię i zdrowie. Pamiętajmy też o przetworach mlecznych, rybach i chudym mięsie.
Tekst:
Mgr Kinga Biernacka – dietetyk
———————————
Zamieszczone teksty stanowią własność intelektualną autorów, tym samym nie mogą być wykorzystywane w całości lub w części bez zgody autorów.