Mamo, chce mi się pić
Takie zdanie często słyszy każda mama. Czym teraz dzieci gaszą swoje pragnienie? Możliwości jest bardzo wiele. Najczęściej dzieci wybierają kolorowe butelki ozdobione bohaterami kreskówek albo postaciami z reklam. To przyciąga ich wzrok, cieszy kolorami i zachęca do wzięcia. Gorzej z zawartością. Prawie zawsze są to słodzone nektary, oranżady słodzone i sztucznie barwione lub wody smakowe również z dodatkami i cukrem. Rzadziej dzieci wybierają soki i soki przecierowe ponieważ nie są tak smaczne jak dosładzane napoje. To naturalne, że dziecko wybierze ten napój, który jest słodszy, ponieważ smak słodki jest pierwszym, który maluszek poznaje ssąc pokarm matki. Poza tym słodycz to przyjemne doznania smakowe, których chciałoby się coraz więcej, stąd dzieci często sięgają po dostępne słodkie napoje, które reklamowane są jako zdrowe i dodające potrzebnej do rozwoju energii. Tylko zapominamy, że tego rodzaju napitek nie ugasi pragnienia, a może przyczynić się to do infekcji jamy ustnej i w przyszłości może być podłożem nadwagi.
Jeśli kolorowy napój jest „od święta”, nie stanowi żadnego zagrożenia. Natomiast jeśli jest podstawą, to warto pomyśleć o zmianie na bardziej korzystny, zdrowszy dla młodego organizmu.
Dla dziecka najlepszym napojem jest źródlana niegazowana woda, atestowana przez Instytut Matki i Dziecka czy Centrum Zdrowia Dziecka. Dzięki wodzie pobudzamy metabolizm, gasimy pragnienie, zapobiegamy odwodnieniu i płuczemy organizm z toksyn. Warto pamiętać, że „zwykła” woda nie niesie ze sobą dodatków i cukru, które niestety już są w wodzie smakowej.
Jeśli dziecku nie smakuje „zwykła”, woda można samemu w domu ją wzbogacić dodając kilka kropli naturalnego soku z pomarańczy, cytryny, czy pokrojoną w plastry truskawkę. Dobrym sposobem jest przyzwyczajanie dziecka dając mu „po łyczku” wodę źródlaną, wtedy przyzwyczajenie przyjdzie w sposób naturalny i dziecko nie będzie oponowało. Nawet jeśli dziecko już jest nawykłe pić słodkie napoje i soki warto pamiętać, że zmiana nawyków żywieniowych zwykle trwa około 3 tygodni. Zatem metodą małych kroków można zachęcić dziecko do zmiany napoju. Natomiast najlepszym rozwiązaniem jest podawanie wody źródlanej od wczesnego dzieciństwa, kiedy kształtują się preferencje smakowe.
Kiedyś dobrym zwyczajem w przedszkolach i szkołach było przepajanie dzieci naparem z mięty i rumianku. Obecnie rzadko, które z przedszkoli stosuje tego rodzaju napitki. Najczęściej maluchy dostają do posiłku słodki kompot lub słabą słodką herbatę. Może warto wrócić do dawnych praktyk i zaproponować słabe ziołowe napary maluchom.
Podczas całego dnia dzieci dostają dosładzane napoje, można powiedzieć że cukier jest wszechobecny. Jest to bardzo niepokojące zjawisko, które może w przyszłości doprowadzić do wielu chorób cywilizacyjnych. Rolą rodziców jest wprowadzanie do diety dziecka neutralnych smaków, pokazywanie różnorodności doznań smakowych. Zamiast kolorowych napojów o smaku np. malinowym gdzie malin nie ma w składzie. Zaparzmy dziecku prawdziwą malinową herbatkę, która może cieszyć pięknym, rubinowym kolorem, rozgrzać po jesiennym spacerze i roztoczyć wokół przepiękny, pełny owocowy aromat. Smak miętowy to nie tylko smak gumy do żucia, ale tak może smakować zimny napój podany w letni dzień i z całą pewnością ugasi pragnienie. Wiele firm specjalizujących się w herbatach i naparach proponuje mieszanki do picia, atrakcyjne smakowo i zapachowo np. herbata rumiankowo-waniliowa czy granat z maliną. W sklepach z konfekcją herbacianą można kupić mieszanki o zachęcających nazwach np. jesienny wieczór czy choinkowa słodycz. Nie w nich cukru tylko kompozycje ziół i suszu.
Przypomnijmy sobie o starych, prostych sposobach przepajania dzieci. Możemy je czerpać wprost z natury. Mamy teraz jesień, czas zbiorów jabłek, dyni, marchwi. Warto razem z dzieckiem w domu pobawić się w fabrykę i zrobić sok. Pomieszać kolory, zapachy i smaki. Sama dynia może wydać się dziecku za mdła, ale w połączeniu z aromatycznym jabłkiem może stanowić nowy atrakcyjny smak. Takie eksperymenty w kuchni są świetną zabawą, poznawaniem smaków, otwierają też dzieci na nowe doznania i wzmacniają więź w rodzinie.
Sposobów i możliwości na wybór zdrowego gaszenia pragnienia jest bardzo wiele, trzeba tylko wybrać ten, który będzie odpowiedni i atrakcyjny smakowo dla dziecka.
mgr Kinga Biernacka, dietetyk
———————————
Zamieszczone teksty stanowią własność intelektualną autorów, tym samym nie mogą być wykorzystywane w całości lub w części bez zgody autorów.